Błędy popełniane przy makijażu oka

Witajcie kochani!

 Może czasami zastanawiacie się, dlaczego pomimo tego, że wykonujecie makijaż oka krok po kroku tak, jak w tutorialach makijażowych, to nie wygląda on za dobrze... jakby nieestetycznie. Winą jest nieprzestrzeganie kilku szczegółów, które są niezwykle ważne przy wykonaniu ładnego, estetycznego, intensywnego makijażu oka. Oczywiście wysokiej jakości pędzle oraz dobrze na pigmentowane cienie są bardzo ważne i na pewno ułatwiają nam pracę, to nieprzestrzeganie kilku zasad spowoduje, że nie pomogą nam nawet cienie za 200zł. A więc o czym powinnyśmy pamiętać?

1. Brudne pędzle.

Zwróćcie uwagę, że makijażystki lub po prostu dziewczyny, które wykonują makijaże na YouTube zawsze mają czyste pędzle i wierzcie mi, że nie chodzi tutaj tylko o względy higieniczne - chociaż są one nieprawdopodobnie ważne. Zabrudzone pędzle spowodują, że każdy kolor, który będziemy nakładać na oczy, będzie złamany odcieniem, który wcześniej nakładałyśmy. Zamiast pięknego, czystego niebieskiego odcienia, będziemy mieć niebiesko-brązowe nie wiadomo co.

2. Brak zmatowienia nieruchomej części powieki.

Jeżeli zmatowimy nieruchomą część powieki, możemy być pewne, że cienie, które później będziemy nakładać, ładnie i bez problemu się rozetrą. W przeciwnym razie cień "przyklei" się do powieki, skumuluje swój kolor w miejscu, gdzie go nałożyłyśmy i będzie bardzo ciężko nam go rozetrzeć, a granice między cieniami zawsze będą wyglądać nieestetycznie. Jednak jeżeli zależy nam na intensywności cieni, to nie musimy matowić ruchomej części powieki. Wyjątkiem są makijaże graficzne.

3. Niedokładne roztarcie granic.

To kontynuacja punktu 2. Jeżeli niedokładnie rozetrzemy cienie, nie połączymy ze sobą cienia A i B aby pięknie w siebie przechodziły, to nasz makijaż będzie wyglądał na cieżki, graficzny, niedopracowany.

4. Zamaszyste ruchy pędzlem przy blendowaniu.

Spowoduje to, że zamiast połączyć ze sobą cienie, nałożymy je na siebie, zabrudzimy i powstanie nam na oku jedna wielka plama. Dynamiczne, nieprzemyślane machanie pędzlem, rozprowadzi nam cień w miejsca, gdzie nie powinien się znaleźć.

5. Brak połączenia cieniem górnej i dolnej powieki.

Spowoduje to, że makijaż nie będzie ze sobą współgrał oraz, że nie będzie jedną spójną częścią. Oku brakuje wtedy harmonii i znowu coś jest nie tak. Mniej więcej wygląda to tak, że na górnej powiece mamy cień, na dolnej cień, a w zewnętrznym kąciku jest czysta przestrzeń - to nie może się udać. Wybaczalne jest to jeszcze w przypadku oczu w kształcie migdału, ale najgorzej wygląda to przy okrągłych oczach.

6. Uwydatnianie niekorzystnego kształtu oka.

Mamy bardzo wiele rozmaitych technik makijażu dostosowanych do rożnych kształtów oczu. Decydując się na mocniejszy czy bardziej charakterystyczny makijaż, koniecznie musimy dopasować go do swoich np blisko osadzonych oczu, lub okrągłych. Blisko osadzone oczy - uważam - że nie lubią rozświetlenia wewnętrznego kącika lub kreski zaczynającej się od tegoż właśnie miejsca. Oczy okrągłe zaś lubią, gdy cieniem nie podążamy tylko za ich kształtem, a lekko je nim wyciągamy w kierunku skroni. Kreska zaś nie może być przedłużeniem dolnej linii rzęs, bo jaskółka zamiast wydłużyć nam oczy, pójdzie za bardzo do góry- drastycznie w kierunku łuku brwiowego.

7. Mocno zarysowana dolna powieka cieniem.

Jeżeli zależy nam na tym aby nasz makijaż był świeży, a oko "otwarte", wypoczęte, to nie pokrywajmy drastycznie cieniem dolnej powieki. Najgorzej to wygląda, gdy górna powieka jest zachowana w łagodnej tonacji, a na dolnej pojawia się np ciemny brąz lub tona mascary. Oko automatycznie wygląda na zmęczone, pokusiłabym się o stwierdzenie, że "idzie nam w dół", jest smutne. Oczywiście są przypadki, gdy taki zabieg wygląda dość dobrze, ale niestety nie każda z nas ma tyle szczęścia.

8. Prześwitująca linia wodna na górnej powiece . 

Nie u każdego wygląda to źle i tak na dobrą sprawę nie jest to jakiś szczególny błąd. Umieszczam to na tej liście ze względów estetycznych. Pomalowanie górnej linii wodnej nie tylko wydłuży nam optycznie rzęsy, ale też pomoże poskromić wypukłe lub okrągłe oczy. W przypadku cięższego, mocniejszego makijażu uważam, że wykonanie tego triku jest potrzebne, ponieważ nadaje spójności naszemu makijażu. 

9. Zapominanie o bazie.

Baza nie jest konieczna w przypadku jeżeli jesteś posiadaczką nieprzetłuszczających się, niepomarszczonych powiek bez przebarwień. Za bazę może nam posłużyć nawet przypudrowany korektor. Brak bazy nie uznam za szalenie wielki błąd, ale na pewno poprawi jakość naszego makijażu oraz spowoduje, że cienie lepiej utrzymają się w ciągu dnia; o wzmocnieniu ich pigmentu już nie wspomnę.

10. Odbity tusz do rzęs .

Nie ma nic gorszego niż stworzyć arcydzieło na powiekach, a później pomazanie je tuszem do rzęs. Jeżeli macie z tym problem, to przy malowaniu rzęs odchylcie głowę do tyłu, a lusterko umieśćcie niemalże pod brodą - działa. ...i nie jest to oczywiście błędem, ale na pewno bardzo nieestetyczne jest zostawianie tuszu na powiekach. To nie może wyglądać dobrze chociaż wcześniej bardzo się starałyście.

11. Posklejane rzęsy.

Zbyt duża ilość mascary spowoduje, że nasze spojrzenie będzie bardzo ciężkie. Poza tym po co tak się męczyć przy demakijażu? Pamiętam moment, gdy ten trend pojawił się na wybiegach... całe szczęście nie został on podchwycony przez makijażowe społeczeństwo!

To już wszystkie błędy makijażu, które udało mi się ożywić w pamięci. Mam nadzieję, ze te kilka punktów będzie dla kogoś przydatne, komuś pomoże. Sama popełniałam wiele błędów, do kilku z nich musiałam po prostu dojrzeć. Są to na prawdę bardzo małe rzeczy, które w makijażu odgrywają gigantyczną rolę. ...ale w życiu często tak jest, że właśnie szczegóły są najważniejsze.

Jeżeli uznasz, że te kilka porad mogą być jeszcze dla kogoś pomocne, to proszę udostępnij ten post na swoim facebooku :)

A Wy? Popełniałyście któryś z tych błędów?